Kategorie
Bez kategorii

Ruszyły konsultacje społeczne prognozy projektu programu ochrony wód morskich

9 lipca rozpoczęły się 21-dniowe konsultacje społeczne prognozy projektu aktualizacji programu ochrony wód morskich (aPOWM).

Strategiczna ocena oddziaływania na środowisko  stanowi jeden z elementów postępowania prowadzący do przyjęcia dokumentu, którego realizacja może znacząco oddziaływać na środowisko

W czasie trwania konsultacji społecznych  prognozy oddziaływania na środowisko projektu aktualizacji programu ochrony wód morskich każdy może zgłosić uwagi do  projektu dokumentu  m.in. poprzez formularz on-line. Szczegóły dotyczące sposobu składania uwag znajdują się w zakładce KONSULTACJE SPOŁECZNE SOOŚ.

Dokument wraz z załącznikami dostępny jest w zakładce PROGNOZA ODDZIAŁYWANIA NA ŚRODOWISKO – DOKUMENTY.

Działania w ramach projektu aPOWM realizowane są przez jednostki rządowe, samorządowe i różne podmioty, których celem jest poprawa stanu Morza Bałtyckiego. To także działania, w które może zaangażować się każdy z nas. Weź udział w konsultacjach społecznych i Chroń morze razem z nami! Konsultacje potrwają do 30 sierpnia 2021 roku.

Kategorie
Bez kategorii

Za nami pierwszy miesiąc konsultacji społecznych aPOWM

Minął miesiąc od rozpoczęcia konsultacji społecznych projektu aktualizacji Programu Ochrony Wód Morskich (aPOWM).

W ramach konferencji inaugurującej konsultacje, która odbyła się 9 lipca br. w formule online, pojawiły się pytania i uwagi intersariuszy spotkania. Odpowiedzi przekazywane były w miarę możliwości na bieżąco, na chacie spotkania lub w ramach panelu dyskusyjnego w ostatniej części spotkania. Za wszystkie uwagi i pytania serdecznie dziękujemy.

Dla tych z Państwa, którzy nie mieli bezpośrednio możliwości udziału w spotkania, przypominamy, że prezentacje i odpowiedzi na uwagi z konferencji dostępne są w zakładce DO POBRANIA

Kolejna konferencja ogólnopolska w ramach konsultacji społecznych zaplanowana jest na przełomie sierpnia i września.

Zachęcamy do śledzenia aktualności na stronie i czynnego udziału w konsultacjach społecznych aPOWM. Do zgłaszania uwag pozostały jeszcze 2 miesiące. 

Kategorie
Bez kategorii

Na ile zmiany klimatyczne wpłyną na stan Bałtyku?

Morze Bałtyckie na tle innych mórz i oceanów to stosunkowo płytki, niemal śródlądowy akwen w sercu Europy, którego położenie geograficzne, historia i perspektywy, jakie niosą zmiany klimatyczne sprawiają, że to morze bardzo specyficzne. Monitoring warunków hydrograficznych naszego morza pozwala weryfikować jego zmienność w czasie i oceniać jego stan.  

Przyszłość mieszkańców basenu Morza Bałtyckiego wiąże się nierozerwalnie z przyszłością samego morza. Nad Bałtykiem mieszka blisko 100 milionów ludzi, których działalność wpływa na stan wód naszego morza. Nazywamy to antropopresją. Działalność przemysłowa czy rolnicza oraz związane z nią ogromne ładunki biogenów trafiające do wód morskich to tylko niektóre elementy wpływające na jakość wód Bałtyku. Jedną z cech wpływającą na ocenę stanu wód naszego morza są warunki hydrograficzne, obejmujące: zasolenie, temperaturę, prądy morskie czy falowanie. Dane na ich temat są składową opracowywanego przez PGW Wody Polskie strategicznego dokumentu – programu ochrony wód morskich i jego aktualizacji.

Czy Morze Bałtyckie jest wystarczająco słone?

Ilość soli rozpuszczonej w wodach Morza Bałtyckiego w porównaniu z innymi morzami jest niewielka. Średnie zasolenie naszego morza waha się od 7-8 promili w okolicach Danii do zaledwie 3 na północy, między Finlandią a Szwecją. Udając się w podróż nad Adriatyk czy Morze Czarne, od razu poczujemy różnicę. Zagraniczne, znacznie bardziej zasolone wody, przyprawią nas o szczypiące oczy czy wysuszoną skórę. Dla porównania średnie zasolenie Morza Śródziemnego wynosi aż 39 promili.

Poziom zasolenia Bałtyku ściśle uzależniony jest od wymiany wód z Morzem Północnym, a ta w przypadku Bałtyku jest utrudniona, z uwagi na wąskie i ciasne połączenie umożliwiające wymianę wód dzięki obecności Cieśnin Duńskich. Wlewy słonych wód z Morza Północnego są zbawienne, gdyż zimniejsza, lepiej natleniona woda z wszechoceanu dostarcza świeże porcje tlenu, tak bardzo potrzebne Bałtykowi, który często cierpi na jego deficyt. Niestety obserwujemy, że ta wymiana wód następuje coraz rzadziej. W latach 70. i 80. XX wieku było to około 5-7 wlewów na 10 lat. Tymczasem od 2000 roku stwierdzone zostały tylko dwa.

Niedobory tlenu, ogromne ilości docierającej słodkiej wody i utrudniona wymiana wód z innymi akwenami to tylko kilka elementów zbliżających nas do stwierdzenia, że z czasem nasze morze może zamieniać się w akwen bardziej słodko- aniżeli słonowodny. Pamiętajmy, że każdego dnia do Bałtyku wtłaczane są słodkie wody z ponad 200 rzek. Przy ograniczonej wymianie wód z Morzem Północnym stopień zasolenia wód Bałtyku będzie malał, a problem nadmiernej eutrofizacji jego wód – wzrastał.

Poziom eutrofizacji akwenów Morza Bałtyckiego wyraźnie wzrósł na przestrzeni ostatnich 110 lat. Źródło: https://doi.org/10.1111/brv.12221.

Bałtyk jest coraz cieplejszy

Temperatura wód Bałtyku to element zmieniający się w zależności od pory roku. W okresie letnim, temperatura na otwartym morzu nie przekracza zwykle 20⁰C, zimą spadając w okolice 2⁰C. Położenie geograficzne, wschodnie wiatry, przynoszące chłodne arktyczno-kontynentalne powietrze czy charakterystyczny prąd wznoszący nazywany upwellingiem to tylko wybrane czynniki wpływające na zmienność temperatur naszego morza.

W najnowszym wydaniu Obserwatora IMGW czytamy, że na przestrzeni lat temperatura Bałtyku ulega zauważalnym zmianom. Już w okresie 1861-2000 temperatura powietrza w basenie Morza Bałtyckiego wzrosła o 0,11°C/10 lat (na północ od 60°N) oraz 0,08°C/10 lat (na południe od 60°N), podczas gdy wartość globalna to wzrost na poziomie 0,05°C/10 lat. Liczby te pokazują, o ile szybciej  Morze Bałtyckie ociepla się w porównaniu do pozostałych akwenów. Tutejszy klimat kreowany jest przez zmienność cyrkulacji atmosferycznej nad północnym Atlantykiem, przejawiającą się w różnej intensywności spływu zachodniego, odzwierciedlanej indeksem NAO. Jego silnie dodatnie wartości w ostatnim dwudziestoleciu XX wieku odpowiedzialne były za ciepłe i wilgotne zimy obfitujące w sztormy, co na pewno nie sprzyjało wyhamowaniu procesu ocieplania się wód.

Rosnąca temperatura wód jest katalizatorem procesu eutrofizacji, a cieplejsze wody są w stanie zaabsorbować znacznie mniejsze ilości tlenu, przyczyniając się do powstania w morzu martwych stref. Wyższa temperatura wody sprzyja także rozwojowi mikroorganizmów i glonów, czego efektem są problematyczne zakwity sinic, stanowiące zagrożenie nie tylko dla ekosystemów morskich, ale także bezpośrednie niebezpieczeństwo dla osób wypoczywających nad morzem.

Budujące i niszczycielskie siły kształtujące wybrzeża Bałtyku, czyli falowanie i prądy morskie

Falowanie i prądy morskie to odwieczne siły kształtujące wybrzeża Bałtyku. Przybrzeżne jeziora, jak Łebsko i Gardno, mierzeje i płycizny to wybrane przykłady siły budującej, a osuwiska, klify czy „zabieranie plaż” – niszczącej siły Bałtyku. Na przestrzeni wieków pozwoliły ukształtować specyficzny wygląd polskiego wybrzeża, a stosowane przez inżynierów rozwiązania hydrotechniczne jak falochrony czy ostrogi to tylko wybrane budowle mające na celu ograniczenie siły morskiego żywiołu, stosowane dla ochrony danego terenu czy infrastruktury.

Obecność fal widocznych gołym okiem jak i niewidzialnych prądów w toni wodnej na różnych głębokościach to głównie efekt działania wiatru. W rejonie polskiego wybrzeża przeważają te wiejące z sektora zachodniego, przynosząc nad Bałtyk stosunkowo ciepłe i wilgotne masy powietrza. To zarazem bezpośrednia przyczyna zwiększonych sum opadów atmosferycznych w rejonie nadmorskim, a zatem i dostaw słodkiej wody do akwenu.

Z powodu postępujących zmian klimatycznych wiatry powyżej 8⁰ w skali Beauforta i związane z tym nawet kilkunastometrowe fale to zjawisko coraz częstsze na wodach Bałtyku. To niebezpieczne zjawisko odpowiedzialne jest również za tak zwane wezbrania sztormowe powodujące olbrzymie straty zwłaszcza na terenach gęsto zaludnionych i silnie zurbanizowanych jak  większe miasta polskiego wybrzeża. Więcej informacji w tematycznym artykule Osłona morska i hydrolodzy z IMGW.

Zmiany klimatyczne nie ominą Bałtyku

Monitoring Morza Bałtyckiego zgodnie z ustawą Prawo wodne prowadzi Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska. Modelowanie procesów hydrodynamicznych prowadzi IMGW-PIB. Najnowsze informacje o prognozach dla Bałtyku dostępne są tutaj.

Scenariusze zmiany klimatu w obszarze Morza Bałtyckiego jednoznacznie wskazują na wzrost średniej rocznej temperatury powietrza w XXI wieku – w przypadku najkorzystniejszego wariantu podniesie się od 1°C do 5°C. Jeżeli chodzi o sam Bałtyk, scenariusze klimatyczne przewidują wzrost temperatury wody, zmniejszanie się pokrywy lodowej i spadek zasolenia jego wód będący pokłosiem zwiększonego opadu i odpływu rzecznego. Sezonowa struktura odpływu będzie modyfikowana przez zmiany
w opadzie i szybsze topnienie śniegu. Więcej informacji na temat przyszłości Bałtyku w świetle zmian klimatu przeczytacie w Obserwatorze IMGW w artykule Czy Bałtyk może być ciepłym morzem?.

Zmiana (względem okresu 1991-2020) wartości temperatury powietrza (°C) oraz opadu (%) dla obszaru Morza Bałtyckiego (źródło: KNMI Climate Change Explorer, https://climexp.knmi.nl/plot_atlas_form.py).

Chroń morze!

Program ochrony wód morskich zawiera zestaw działań, mających na celu przede wszystkim poprawiać stan środowiska wód morskich i doprowadzić do osiągnięcia dobrego stanu (GES), a także zwiększyć dostęp do wiedzy o poszczególnych elementach środowiska. Na ocenę stanu składa się 11 cech stanu i presji, w tym warunki hydrograficzne. Elementy te charakteryzuje sezonowa zmienność, a działalność człowieka może nawet wpłynąć na stałą zmianę tych parametrów. Ograniczenie skumulowanych presji na siedliska, w szczególności siedliska bentosowe, kontynuacja działań w zakresie ustanawiania stref wolnych od trwałych ingerencji antropogenicznych w planach zagospodarowania przestrzennego polskich obszarów morskich i planach ochrony obszarów Natura 2000 to działania służące także poprawie elementów fizycznych wpływających na stan Bałtyku.

Działania zapisane w programie ochrony wód morskich i jego aktualizacji realizowane są przez różne podmioty i resorty, ale do osiągnięcia celu, jakim jest dobry stan Bałtyku może przyczynić się każdy z nas. Pamiętajmy, że tylko efektywna współpraca wielu jednostek i organizacji, a także zwiększenie świadomości wszystkich mieszkańców naszego kraju o tym, jak ważna jest troska o stan naszego morza, pozwolą poprawić stan Bałtyku i właściwie go chronić, zapewniając dostęp do czystych, bioróżnorodnych i bezpiecznych wód morskich dla przyszłych pokoleń. Do 5 października 2021 roku trwają 3-miesięczne konsultacje społeczne projektu aktualizacji programu ochrony wód morskich – aPOWM. Weź udział w konsultacjach projektu i chroń morze razem z nami!

Więcej na: https://chronmorze.eu/konsultacje/

Kategorie
Bez kategorii

Sieci widmo – śmiertelne pułapki w wodach Bałtyku

Program ochrony wód morskich, którego aktualizację opracowują Wody Polskie, ma na celu zapewnienie dobrego stanu środowiska morskiego. Zerwane przez sztormy i porzucone sieci rybackie to śmiertelne pułapki dla mieszkańców Bałtyku, dlatego znakowanie sieci rybackich i wyławianie ich w ramach akcji sprzątania to działania, które pozwolą ograniczyć ilość sieci widmo w wodach naszego morza, pomagając tym samym chronić gatunki i ekosystemy morskie Bałtyku.

Zerwane przez sztormy i porzucone sieci rybackie, stają się nieodłączną częścią mórz i oceanów. Wykonywane są z materiałów, które nie podlegają naturalnemu rozkładowi, nie tylko przyczyniając się do zaśmiecania morskiego ekosystemu, ale także zagrażając życiu mieszkańców Morza Bałtyckiego, bowiem ich ofiarami padają nie tylko ryby, ptaki, morświny czy foki.

Morskie stworzenia w niebezpieczeństwie

Mimo braku nadzoru człowieka sieci widmo wciąż wykonują swoje zadanie, do którego zostały stworzone. W efekcie w zagubione sieci łapią się ryby i inne organizmy morskie, często ginąc w męczarniach. Jednocześnie sieci są praktycznie niewidzialne, co w przypadku kontroli ze strony człowieka jest korzyścią – pozwala na schwytanie określonych organizmów morskich. Gdy dryfują w toni morskiej jako porzucone sieci widmo, stają się śmiertelną pułapką dla jej mieszkańców. Co więcej, w przypadku morświnów posługujących się w trakcie przemieszczania echolokacją, zmysł je zawodzi, gdyż dźwięk nie ma się od czego odbić i z perspektywy morświna sieć jest niewidoczna. Uwięzione zwierzęta nie mają szans wydostania się, gdzie w rezultacie nie tylko giną, lecz także ranią się zaplątując w sieci doznając poważnych uszkodzeń ciała.

Sieci rybackie tworzone są z nylonu lub innych tworzyw sztucznych. Oznacza to, że nie podlegają one naturalnemu rozkładowi. W przypadku rozerwania na mniejsze części, kiedy nie stwarzają już zagrożenia dla uwięzienia zwierząt, wciąż stanowią realne niebezpieczeństwo. Sieci mogą rozłożyć się na mikrocząsteczki plastiku, które mimowolnie uznawane są przez zwierzęta, w tym m.in. ryby za pokarm, co prowadzi nie tylko do zatrucia ich organizmu, ale także stanowi zagrożenie dla ludzi je spożywających.

Cykl życia sieci widmo

Istnieją głosy mówiące o tym, że problem sieci widmo jest wyolbrzymiony. Szacuje się, że wydajność sieci widmo, w porównaniu do sieci rybackiej wynosi około 20%, a po paru miesiącach już tylko 6%. Co więcej część z nich opada na dno i nie zagraża już zwierzętom, lecz tylko pozornie. Należy wziąć jednak pod uwagę, że jeśli sieć opada ona na dno pod obciążeniem zaplątanych w nią zwierząt, które po śmierci rozkładają się lub zjadane są przez inne morskie stworzenia żyjące na dnie, ostatecznie znów zaczyna się unosić wraz z prądem, gdzie ponownie staje się zagrożeniem. Taki cykl może powtarzać się wielokrotnie, dopóki nie przerwie go człowiek.

Oczyszczanie mórz i oceanów to nie tylko wyławianie dryfujących sieci widmo, ale także oczyszczanie wraków statków, do których sieci przywierają, opadając na dno, i tworząc tym samym śmiertelną pułapkę dla wielu organizmów. Bałtyk, w tym polskie wybrzeże, obfituje we wraki, szczególnie te pozostałe po II wojnie światowej. Szacuje się, że tylko w polskiej części Bałtyku znajduje się około 800 ton porzuconych sieci. To dziesiątki lat zaniedbań. Rokrocznie gubionych jest między 5 a 10 tysięcy sieci, co przy braku ich regularnego wyławiania , generuje ogromny ładunek odpadów w toni i na dnie Bałtyku.

Co możemy zrobić, aby zagubionych sieci w Bałtyku było coraz mniej?

Pozbycie się sieci widmo z Morza Bałtyckiego nie jest zadaniem prostym. Sieci te, to nie tylko przypadki niekontrolowanych zerwań. Wciąż część z nich, jeśli ulegnie zniszczeniu, jest bezwiednie wyrzucana do morza. Nagłośnienie problemu oraz edukacja, to tylko część sukcesu. Konieczne jest wdrożenie konkretnych praktyk i współpraca instytucjonalna, które przyczynią się do zmiany tej sytuacji. Przykładem dobrego działania był zrealizowany w latach 2016-2019 międzynarodowy projekt „MARELITT Baltic”, którego celem było zmniejszenie wpływu sieci widmo na środowisko. Projekt dotyczył wielu aspektów omawianego problemu, takich jak mapowanie obszarów zagrożonych wyławianiem sieci, recyclingiem i zapobieganiem ich przedostawania się do wód Bałtyku. Także Polska wzięła udział w tym projekcie odławiając 7,5 ton sieci od 2016 roku.

Program aPOWM skupiając się także na odpadach środowiska morskiego, odpowiada na to zagrożenie. Kontynuowane będą działania zainicjowane już w pierwszym Programie Ochrony Wód Morskich, tj.

  • Znakowanie sieci rybackich – zapobieganie powstawaniu sieci widm
  • Fishing for litter – sprzątanie morza.

Chroń morze!

Program ochrony wód morskich zawiera zestaw działań, mających na celu przede wszystkim poprawiać stan środowiska wód morskich i dążyć do osiągnięcia dobrego stanu (GES), a także zwiększyć dostęp do wiedzy o poszczególnych elementach środowiska. Na ocenę stanu składa się 11 cech stanu i presji, w tym m.in. odpady w środowisku morskim. Jednym z bardzo szkodliwych zjawisk dla środowiska naturalnego są sieci widmo. Odpady w morzu stanowią istotne zagrożenie zarówno dla ludzi, jak i organizmów morskich.

Działania zapisane w programie i jego aktualizacjach są realizowane są przez różne podmioty i resorty, ale do osiągnięcia celu, jakim jest dobry stan Bałtyku może przyczynić się każdy z nas. Pamiętajmy, że tylko efektywna współpraca wielu jednostek i organizacji, a także zwiększenie świadomości wszystkich mieszkańców naszego kraju o tym, jak ważna jest troska o stan naszego morza, pozwolą poprawić stan Bałtyku i właściwie go chronić, zapewniając dostęp do czystych, bioróżnorodnych i bezpiecznych wód morskich dla przyszłych pokoleń. Do 5 października 2021 roku trwają 3-miesięczne konsultacje społeczne projektu aktualizacji programu ochrony wód morskich – aPOWM. Weź udział w konsultacjach projektu i chroń morze razem z nami! Więcej na: https://chronmorze.eu/konsultacje/

Kategorie
Bez kategorii

Stop degradacji Bałtyku. Razem chrońmy nasze morze!

9 lipca w Gdańsku podczas konferencji „Chroń morze” rozpoczęły się konsultacje społeczne programu ochrony wód morskich (aPOWM), organizowane przez Ministerstwo Infrastruktury i PGW Wody Polskie.

Podczas spotkania, w którym wziął udział Przemysław Daca Prezes PGW Wody Polskie omówiono blisko 60 działań na rzecz poprawy stanu Bałtyku. Program jest jednym z najważniejszych mających na celu racjonalizację gospodarki wodnej w Polsce.  

Konferencja "Chroń Morze" w Gdańsku. Na zdjęciu od lewej: Małgorzata Bogucka-Szymalska, Zastępca Dyrektora Departamentu Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej w Ministerstwie Infrastruktury, Przemysław Daca, Prezes PGW Wody Polskie, Andrzej WIniarski, p.o. Dyrektora RZGW w Gdańsku, Przemysław Gruszecki, Dyrektor Departamentu Zarządzania Środowiskiem Wodnym w PGW Wody Polskie. Fot. Wody Polskie

Ochrona Bałtyku jest w naszych rękach

Powstrzymanie degradacji Morza Bałtyckiego i jego aktywna ochrona zależy przede wszystkim od tego, co dzieje się na lądzie. Polska ma w tym zakresie do odegrania rolę szczególną – aż 99,7 % naszego państwa leży w zlewisku Bałtyku wpływają do niego dwie największe rzeki w całym basenie: Wisła i Odra. Dodatkowo jesteśmy jednym z najbardziej zaludnionych państw na tym obszarze. Odpowiednio duża musi więc być skala podejmowanych przez nas działań.

Siłą rzeczy proponowane rozwiązania dotyczyć będą nie tylko obszaru nadmorskiego, ale całego kraju, przede wszystkim rolnictwa i gospodarki wodno-ściekowej w związku z generowanymi przez nie związkami azotu i fosforu, które trafiają do wód. Proponowane działania są ambitne, ale realne. Współpraca międzyresortowa i zaangażowanie jednostek samorządowych to fundament aktualizacji Programu ochrony wód morskich. Pamiętajmy przy tym, że każdy z nas może przyczynić się do poprawy sytuacji.  Trzymiesięczne konsultacje społeczne, które rozpoczynamy to najlepszy sposób na zrozumienie potrzeb i zbudowanie zaufania dla koniecznych działań nakreślonych w projekcie. – powiedział minister Marek Gróbarczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, Pełnomocnik Rządu ds. gospodarki wodą oraz inwestycji w gospodarce morskiej i wodnej.

Transport morski, rybołówstwo i turystyka – to tylko niektóre sektory zależne od Bałtyku. Ich utrzymanie i rozwój nie będą możliwe bez jego należytej ochrony. Zależy to w decydującym stopniu od działań i inwestycji podejmowanych przede wszystkim w otoczeniu polskich rzek spływających do morza. W aPOWM zaplanowano działania, od czyszczenia plaż ze śmieci i walki z hałasem podwodnym do systemowych rozwiązań dla powstrzymania eutrofizacji akwenu.

Morze bez sinic  

Bałtyk przy 53 m średniej głębokości i stosunkowo małej powierzchni jest zbiornikiem o małym zasoleniu. Te cechy powodują, że basen jest narażony na ciągłą „ingerencję” wpływających do niego słodkich wód bogatych w biogeny z rolnictwa i ścieków komunalnych. Powoduje to regularne zakwity glonów uruchamiające destrukcyjny dla całego morskiego łańcucha troficznego (pokarmowego) mechanizm powstawania stref beztlenowych.

213209264_191522372920689_3992124393016980468_n
Prezes Wód Polskich Przemysław Daca. Fot. Wody Polskie

Skutki eutrofizacji Morza Batyckiego dotykają organizmy wodne, ale także każdego wypoczywającego nad Bałtykiem. Najbardziej znanym i widocznym efektem eutrofizacji są masowe zakwity sinic. To coraz częstsze zjawisko pojawiające się na Morzu Bałtyckim jest efektem jego przeżyźnienia. Celem aPOWM jest powstrzymanie tego procesu. To jednocześnie jeden z 11 parametrów, od których zależy utrzymanie lub polepszenie dobrego stanu środowiska wód morskich. Zaplanowane w aPOWM działania będą więc oznaczały w szczególności znaczące redukcje biogenów. Pełna realizacja planowanych działań może skutkować redukcją ładunków azotu o ponad 60 tys. ton i fosforu o ponad 5 tys. ton – mówił Przemysław Daca, Prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, które odpowiada za opracowanie aPOWM.

Aż 19 działań przyczyni się bezpośrednio do ochrony Bałtyku – jego bioróżnorodności obejmującą ochronę ptaków, ssaków morskich i zwalczanie gatunków inwazyjnych. Na ekosystemy morskie wpływa także hałas podwodny. Dlatego tak ważne jest wdrożenie rejestru źródeł hałasu impulsowego, ograniczenie hałasu podwodnego w obszarach Natura 2000, gdzie ssaki morskie są obiektem ochrony oraz opracowanie i wdrożenie wytycznych unieszkodliwiania ładunków wybuchowych zalegających na dnie Bałtyku.

Co drugi śmieć w Bałtyku pochodzi z gospodarstw domowych

Wobec problemu zakwitu sinic i zanieczyszczenia wód, niezwykle ważne jest, by ograniczyć ilość odpadów dopływających do Bałtyku rzekami, aż 48% z nich pochodzi z gospodarstw domowych. To jeden z fundamentów projektu.

Planowana redukcja biogenów w ściekach i działania dla zlewni rolniczych również mają pomóc w ograniczeniu dopływu tych związków do Bałtyku. Celem są nie tylko czyste plaże, ale również rzeki bez śmieci, dlatego wśród działań proponowanych w projekcie jest sprzątanie brzegów rzek i plaż, wypracowanie strategii redukcji przedostawania się odpadów z kanalizacji do wód czy doposażenie gmin w sprzęt do oczyszczania plaż. Pełna lista tych działań jest dostępna w projekcie dokumentu.

Chroń morze – ważny jest także Twój głos!

Do 5 października 2021 r. trwają konsultacje społeczne projektu aktualizacji programu ochrony wód morskich. To szansa dla każdego z nas, aby wpłynąć na kształt działań na rzecz ochrony wód Bałtyku. W trakcie konsultacji projektu aPOWM, zostaną przeprowadzone 21-dniowe konsultacje dotyczące oceny oddziaływania na środowisko tego dokumentu.

Uwagi i wnioski do projektu dokumentu może zgłaszać każdy np. poprzez specjalnie przygotowany formularz na stronie www.chronmorze.eu. Zapraszamy do udziału w konsultacjach społecznych aPOWM! Razem chrońmy nasze morze!

Kategorie
Bez kategorii

Razem chrońmy Bałtyk! Wystartowały konsultacje społeczne aPOWM

5 lipca rozpoczęły się 3-miesięczne konsultacje społeczne aktualizacji projektu programu ochrony wód morskich (aPOWM). Zapobieganie degradacji środowiska morskiego, ograniczenie zanieczyszczeń i odtwarzanie ekosystemów to część działań wskazanych w aPOWM, opracowywanym przez PGW Wody Polskie. Zaproponowane w programie rozwiązania będą miały pozytywny wpływ na gospodarkę wodną, transport morski, rybołówstwo, turystykę, ale także na życie każdego z nas, gdyż troska o Bałtyk to nasz wspólny cel.

Projekt najważniejszego dokumentu strategicznego dla polskiej części Bałtyku dostępny jest TUTAJ oraz na stronie Ministerstwa Infrastruktury TUTAJ

W czasie trwania konsultacji społecznych  aktualizacji programu ochrony wód morskich każdy może zgłosić uwagi do  projektu dokumentu  m.in. poprzez formularz on-line LINK. Szczegóły dotyczące sposobu składania uwag znajdują się w zakładce Konsultacje

Działania w ramach projektu aPOWM realizowane są przez jednostki rządowe, samorządowe i różne podmioty, których celem jest poprawa stanu Morza Bałtyckiego. To także działania, w które może zaangażować się każdy z nas. Weź udział w konsultacjach społecznych i Chroń morze razem z nami! Konsultacje potrwają do 5 października 2021 roku.

Kategorie
Bez kategorii

Odwieczny problem Bałtyku – sinice, biogeny i eutrofizacja wód

Morze Bałtyckie to jedno z najpłytszych mórz świata. Jego niewielka głębokość, w połączeniu z dużym dopływem wód słodkich, niosących ze sobą liczne ładunki biogenów, prowadzi do rozkwitu sinic. Te coraz częstsze zjawisko pojawiające się na Morzu Bałtyckim, co roku utrudnia wypoczynek wszystkim turystom, tłumnie przybywającym na nadmorskie wybrzeże. Wszystko to za sprawą eutrofizacji – nadmiernego przeżyźnienia wody.

Celem programu ochrony wód morskich – aPOWM, jest powstrzymanie zanieczyszczenia Bałtyku , a eutrofizacja jest jedną z 11 cech, od których zależy utrzymanie lub polepszenie dobrego stanu środowiska wód morskich. Jednym z podstawowych elementów negatywnie wpływających na stan Morza Bałtyckiego są biogeny – związki azotu i fosforu, które niesione są rzekami, licznie zasilającymi Bałtyk. Oba te pierwiastki w przyrodzie występują w różnych formach. Azot w środowisku  naturalnym najpowszechniej występuje w formie gazowej – N2, stanowiąc główny składnik powietrza. Obecną formą azotu jest amoniak – NH3 powstający w wyniku rozkładu materii organicznej. Tlenową formą związków azotu są azotany (wzór jonu azotanowego -NO3) i azotyny (wzór jonu azotynowego -NO2). Oba jony azotynowy i azotanowy  rozpuszczalne są w wodzie i w związku z tym razem z nią ulegają przemieszczeniu. Zmiany azotu pomiędzy poszczególnymi jego formami nazywane są obiegiem azotu w przyrodzie. W przypadku fosforu najpowszechniej występującą formą są fosforany (-PO4). Ograniczenie dopływu tych biogenów do rzek, jest jednym z kluczowych wyzwań w ochronie Morza Bałtyckiego.

Źródło: Copernicus Sentinel Data [2021], przetworzone w Zakładzie Teledetekcji Satelitarnej, IMGW-PIB 

Źródła eutrofizacji

Zgodnie z opracowanym przez Polskę w 2020 r. BILANSEM ŁADUNKÓW ZANIECZYSZCZEŃ ODPROWADZANYCH RZEKAMI DO MORZA BAŁTYCKIEGO – PLC 7, raportowanym do HELCOM, ogólną strukturę ładunków „u źródeł”, według uwzględnionych w bilansie kategorii, przedstawia poniższa tabela. Jak widać, bezwzględnie największym źródłem, odpowiedzialnym za dwie trzecie zarówno azotu (67%), jak i fosforu (66%) docierającego do polskich wód powierzchniowych, jest rolnictwo. Drugie co do wielkości źródło, tj. oczyszczalnie komunalne odpowiada za zaledwie 9% azotu i 14% fosforu. Na trzecim miejscu, z udziałem na poziomie 7% w bilansie azotu i 5% w bilansie fosforu, plasują się ładunki transgraniczne, a tuż za nimi znajduje się tło naturalne wnoszące po 5% w odniesieniu do bilansu azotu i fosforu. Warto zauważyć, że na ilość ładunków z dwóch ostatnich wymienionych kategorii nie mamy praktycznie żadnego wpływu. Pozostałe 9 kategorii odpowiada za zaledwie 12% azotu i 9% fosforu. Ścieki sanitarne z terenów nieskanalizowanych stanowią jedynie 4% azotu i 3% fosforu.

Opis źródła biogenu

Azot [%]

Fosfor [%]

Bezpośrednie komunalne
źródła punktowe

0,26

0,19

Bezpośrednie przemysłowe
źródła punktowe

0,01

0,01

Pośrednie komunalne
źródła punktowe

9,32

13,68

Pośrednie przemysłowe
źródła punktowe

2,61

0,81

Pośrednie źródła punktowe
– akwakultura

0,61

1,20

Spływy z miast i przelewy
ogólnospławnych systemów kanalizacji

1,01

1,79

Ścieki sanitarne z
terenów nieskanalizowanych

4,31

2,94

Rolnictwo

66,41

67,07

Bezpośrednia depozycja
atmosferyczna

1,49

0,56

Lasy i nieużytki

1,55

1,57

Tło naturalne

5,46

5,06

Ładunki transgraniczne

6,91

5,12

Ładunki nieznanego
pochodzenia

0,05

0,00

Źródło: Opracowanie bilansu ładunków zanieczyszczeń odprowadzanych rzekami do Morza Bałtyckiego – PLC 7 dla HELCOM

Poniżej przedstawiona została struktura ładunków azotu i fosforu u źródeł z uwzględnieniem podziału na pięć „regionów”, tj. Wisłę w granicach Polski, Odrę w granicach Polski, zlewnie rzek Przymorza, Pregołę i Niemen oraz zlewnie transgraniczne.

Źródło: Opracowanie bilansu ładunków zanieczyszczeń odprowadzanych rzekami do Morza Bałtyckiego – PLC 7 dla HELCOM

Istotne znaczenie w przypadku Morza Bałtyckiego mają także zrzuty ścieków pochodzące ze statków. Dopiero w 2016 roku wprowadzony został zakaz zrzucania ścieków przez jednostki pływające bezpośrednio do Bałtyku.

W przypadku Bałtyku najwięcej biogenów dostaje się poprzez uchodzące do niego rzeki (rys 1). Zgodnie z danymi Komisji Helsińskiej rzeka Wisła wprowadza 9% azotu i 16% fosforu, a rzekami Odry dopływa odpowiednio 6% azotu i 8% fosforu dostającego się do Bałtyku.

Nadwyżki biogenów docierające do Morza Bałtyckiego powodują szereg niekorzystnych zjawisk. Kluczowym z nich jest eutrofizacja, czyli tzw. przeżyźnienie wody.

Martwe strefy

Podstawowymi parametrami opisującymi eutrofizację są stężenia azotu i fosforu w wodzie morskiej. Ich wzrost w wodzie prowadzi do rozwoju fitoplanktonu. Jego ilość jest drugim kryterium oceny intensywności procesu eutrofizacji. Mierzona jest ona w postaci stężenia chlorofilu ‘a’ w wodzie. Rozwój fitoplanktonu powoduje zmieszanie przezroczystości wody. Dlatego też to właśnie przeźroczystość jest wskaźnikiem stanowiącym kryterium w zakresie oceny eutrofizacji. Do szybkiego rozwoju fitoplanktonu, poza biogenami potrzebny jest także tlen, który organizmy pobierają z wody. Zmniejszona ilość tlenu, w połączeniu ze zmniejszającą się przezroczystością wody, prowadzi do powstawania głębokich stref nazywanych martwymi strefami. Dlatego stopień natlenienia wód przydennych stanowi następne kryterium eutrofizacji. Zmniejszona ilość tlenu w wodzie oraz słaba przezroczystość wody powodują spadek różnorodności biologicznej, dotyczy to zwłaszcza wodorostów i trawy morskiej wrażliwych na brak światła. Stąd też jako następny miernik eutrofizacji wykorzystany został stan tzw. makrofitów

Skutki eutrofizacji Morza Batyckiego dotykają nie tylko organizmy wodne, ale także nas, użytkowników obszarów nadmorskich. Najbardziej znanym i widocznym efektem eutrofizacji są masowe zakwity sinic objawiające się zielonym „kożuchem” utrzymującym się na powierzchni wody. Mogą być one widoczne nawet z dużych odległości – na zdjęciach satelitarnych (rys. 2). Zakwity te są także groźne dla zdrowia ludzi, gdyż sinice uwalniają do wody różnego rodzaju toksyny. W związku z tym, kąpieliska nadmorskie w tym czasie są zamykane, będąc zmorą turystów przyjeżdżających na wypoczynek nad polskim wybrzeżem.

PGW Wody Polskie odpowiada za opracowanie aktualizacji programu ochrony wód morskich (aPOWM). Zawarty w niej zostanie katalog działań zmierzających do osiągnięcia dobrego stanu środowiska wód morskich – GES (z ang. Good Environmental Status – dobry stan środowiska) poprzez poprawę wskazanych cech stanu i presji. Eutrofizacja (cecha 5) jest bardzo istotną presją dla Bałtyku, dlatego też w dokumencie aPOWM zaproponowanych zostanie wiele nowych działań, mających na celu poprawę tej sytuacji, min. upowszechnienie planów nawożenia fosforem, wprowadzenie opłat za biogeny w ściekach, poszerzenie monitoringu i zwiększenie wymogów w zakresie usuwania biogenów w oczyszczalniach ścieków, czy zlewniowe programy redukcji zanieczyszczeń rolniczych.

Działania w ramach projektu realizowane są przez jednostki rządowe, samorządowe i podmioty, ale to także działania, w które może zaangażować się każdy z nas. Razem możemy zatrzymać eutrofizację i chronić morze!

Źródło: Copernicus Sentinel Data [2021], przetworzone w Zakładzie Teledetekcji Satelitarnej, IMGW-PIB

Kategorie
Bez kategorii

Trwa rejestracja na konferencję 9 lipca. Zapraszamy do udziału!

Troszczysz się o Bałtyk? Weź udział w konferencji online 9 lipca w Gdańsku. Zapraszamy do rejestracji!

Ministerstwo Infrastruktury oraz Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie zapraszają na konferencję nt. ochrony wód morskich. Trwająca aktualizacja Programu ochrony wód morskich (aPOWM) wkracza w decydującą fazę – konsultacji społecznych projektu, którego celem jest poprawa stanu wód Bałtyku.

9 lipca w Gdańsku przedstawiciele administracji państwowej oraz eksperci omawiać będą wyniki dotychczasowych prac nad programem działań na rzecz Morza Bałtyckiego. Zarejestrowanie się na to wydarzenie umożliwi również czynny udział w dyskusji. Konferencja będzie formalną inauguracją rozpoczynających się 5 lipca 3-miesięcznych konsultacji społecznych projektu aPOWM.

Zapraszamy do udziału w konferencji i debacie online. Rejestracja oraz agenda spotkania dostępna jest na stronie: www.chronmorze.eu/konferencje.

Program ochrony wód morskich stanowi ważny element wdrażanej, zgodnie z Ramową Dyrektywą ws. Strategii Morskiej i ustawą Prawo wodne, strategii morskiej. Jego opracowanie poprzedzają m.in. wstępna ocena stanu środowiska wód morskich, zestawu celów środowiskowych dla wód morskich i związanych z nimi wskaźników, programu monitoringu wód morskich. Podczas konsultacji społecznych i planowanych konferencji przedstawione zostaną wyniki prac analitycznych i projektowych oraz propozycje działań naprawczych służących poprawie stanu wód Bałtyku i jego ochronie.

Zapraszamy do udziału w konferencji. Chroń morze razem z nami!

Kategorie
Bez kategorii

„Bałtyk to morze bardzo specyficzne” – wywiad z Przemysławem Gruszeckim, dyrektorem departamentu Zarządzania Środowiskiem

Zapobieganie degradacji środowiska morskiego, odtwarzanie ekosystemów czy zmniejszanie zanieczyszczenia wód Bałtyku, to niektóre z działań wskazanych w programie ochrony wód morskich, opracowywanym i aktualizowanym przez Wody Polskie. O korzyściach, jakie dla sektorów zależnych od Bałtyku i dla każdego z nas niosą działania na rzecz jego ochrony mówi Przemysław Gruszecki, Dyrektor Departamentu Zarządzania Środowiskiem Wodnym PGW Wody Polskie.

Pod hasłem Chroń morze! Wody Polskie aktualizują program ochrony wód morskich. Jaki jest jego cel?

Ramowa Dyrektywa w sprawie Strategii Morskiej to unijny akt prawny, którego celem jest ochrona naszych mórz i oceanów oraz ich zasobów. Celem dyrektywy jest doprowadzenie wód morskich do dobrego stanu. Przy czym nie chodzi tu o wody w rozumieniu dosłownym i poprawę ich jakości,  ale o stan ekosystemów, funkcjonujących w tych akwenach. Polska zobowiązana jest do poprawy stanu wód Morza Bałtyckiego, a program ochrony wód morskich jest elementem tej strategii. Jest ona rozumiana jako 6-letni proces zarządzania wodami morskimi w sposób, który pozwoli nam na utrzymanie dobrego lub poprawę stanu wód Bałtyku.

Na jakim etapie planistycznym projektu obecnie się znajdujemy?

Jesteśmy w procesie aktualizacji dokumentu, będącej podsumowaniem analiz środowiskowych, ekonomicznych, przedstawiającej pakiet działań, które mają na celu spełnienie celu dyrektywowego, czyli osiągnięcia dobrego stanu wód Bałtyku. 

A jakie to są działania?

W projekcie aktualizacji programu ochrony wód morskich (aPOWM) mówimy o dwóch pakietach działań: z jednej strony o działaniach wynikających wprost z innych programów i dyrektyw, z drugiej zaś o zadaniach nowych, które proponujemy do wdrożenia jeśli te pierwsze wydają się niewystarczające. Oprócz tych dwóch grup, składających się na działania podstawowe, mamy jeszcze możliwość realizacji działań doraźnych, wdrażanych w przypadku nagłych sytuacji wymagających podjęcia interwencji.

Czy działania te prowadzi się wyłącznie na morzu?

Część z nich jest podejmowana na lądzie, część dotyczy bezpośrednio wód morskich. Jako przykłady mogę podać rozwój infrastruktury portowej w części służącej dostarczaniu energii elektrycznej na statki, promocję stosowania gazu ziemnego jako paliwa przez statki, a nawet plany ratowania zwierząt, które ucierpiały w wyniku rozlewów olejowych. Na lądzie skupimy się np. na warunkach przechowywania nawozów, rolnictwie czy oczyszczaniu ścieków komunalnych, co przyczyni się do zmniejszenia ilości biogenów spływających do Bałtyku, a tym samym działa na rzecz poprawy jakości wody w naszym morzu.

Kto będzie wykonywał te zadania?

Działania w programie ochrony wód morskich rozdzielone są pomiędzy różne instytucje. Wody Polskie mają swoją część, za którą są odpowiedzialne. Tylko działając wspólnie możemy długofalowo osiągnąć nasz cel, którym jest czysty, obfity w bioróżnorodność, Bałtyk.

Czy jako mieszkańcy korzystający czy na co dzień lub w trakcie wakacyjnego odpoczynku z wód Bałtyku, możemy odczuć lub mieć wpływ na program jego ochrony?

Po pierwsze musimy zdać sobie sprawę z tego, że Bałtyk to morze bardzo specyficzne. Jest ono płytkie – średnia głębokość wynosi około 53 m, co odpowiada wysokości 20-piętrowego budynku. W porównaniu do np. Morza Północnego, które jest parokrotnie głębsze to niewiele. Najgłębsze miejsce w Bałtyku ma około 450 m. W przypadku Morza Czarnego, najgłębsze miejsce ma ponad 2 km. Te naturalne uwarunkowania w oczywisty sposób wpływają na skuteczność podejmowanych działań i na to jak szybko widoczne mogą być ich efekty. I o ile nie mamy bezpośredniego wpływu na realizację programu, to możemy przyczynić się do poprawy stanu Morza Bałtyckiego poprzez nasze codzienne zachowania, zwłaszcza w trakcie urlopu nad morzem.

A jak wypada Bałtyk pod względem zasolenia na tle innych mórz?

Mówiąc o Bałtyku mamy na myśli płytki akwen, który ma dodatni bilans wodny. Więcej wody wpływa do niego rzekami i ze zlewni, niż odparowuje. Do tego są to wody słodkie. Zasolenie Bałtyku jest stosunkowo niskie, tu również mówimy o różnicach parokrotnych w porównaniu do innych akwenów.

Z pewnością wielu naszych rodaków, którzy podróżują po Europie i spędzali wakacje nad innym morzem pierwsze co zauważyli to różnicę w zasoleniu ich wód względem Bałtyku; Adriatyk, Morze Śródziemne czy Czarne są znacznie bardziej słone. W Bałtyku średnie zasolenie waha się od 7-8 promili w okolicach Danii, do 3 na północy, między Finlandią, a Szwecją. Morze Śródziemne to zasolenie 39 promili. Jak widzimy Morze Bałtyckie jest mało słone, uzależnione od wlewów zdecydowanie bardziej słonych wód z Morza Północnego.

Wiemy już, że Bałtyk jest stosunkowo płytki i mało słony. Jakie to rodzi konsekwencje?

Morze Bałtyckie jest znacznie mniejsze niż może nam się wydawać. Do tego jest intensywnie 'zaopatrywane’ przez wody słodkie, bogate w biogeny, pochodzące z działalności człowieka, w tym rolnictwa. To powoduje zakwity glonów. Mieszkańcy Pomorza, wybrzeża, obserwują zakwity glonów regularnie, co przekłada się na zamykanie plaż, ograniczenia w kąpieli w morzu. 

Czy może Pan szerzej opisać problem eutrofizacji wód Bałtyku?

W wyniku zakwitu glonów ograniczona jest transmisja promieni słonecznych do głębszych warstw, co z kolei powoduje ubytek innych gatunków traw morskich. Gnijące glony, rozpadające się, wyczerpują tlen z warstw dennych i powstają części Bałtyku, które w głębszych warstwach pozbawione są tlenu – tzw. martwe strefy. Sytuację tlenową poprawiać mogą właśnie wlewy z Morza Północnego, ponieważ są to wody cięższe, bardziej zasolone. W wyniku naturalnych procesów wypychają odtlenione wody Morza Bałtyckiego. Pech Morza Bałtyckiego polega na tym, że tych wlewów jest coraz mniej. W latach 70., 80., to było około 5-7 wlewów na 10 lat. Tymczasem od 2000 roku do chwili obecnej, były tylko 2.

Czym to jest powodowane?

Zmianami klimatu. Zajście tego procesu wlewów z Morza Północnego jest uwarunkowane specyficznymi okolicznościami, które muszą nastąpić; kierunki wiatrów, ukształtowanie się warstw, nachylenia wód Bałtyku, ciśnień, różnicy temperatur. Gdyby nie cieśniny duńskie, to Bałtyk byłby jeziorem, gdyż szybko zamieniłby się w zbiornik o wodzie słodkiej.

Bałtyk jest też specyficzny ze względu na położenie geopolityczne, prawda?

Tak, możemy powiedzieć, że Morze Bałtyckie to prawie wewnętrzne morze Unii Europejskiej. Prawie, ponieważ nad Bałtykiem leży również Federacja Rosyjska, która nie jest państwem unijnym. Tu warto podkreślić rolę współpracy między krajami UE a Federacją Rosyjską na bazie konwencji Helsińskiej dotyczącej ochrony środowiska morskiego Morza Bałtyckiego. Państwa unijne dodatkowo związane są tzw. dyrektywą morską, w myśl której opracowują wspólny dla Bałtyku projekt – wspomniany już program ochrony wód morskich.

Co dałoby spełnienie założeń projektu Chroń morze! w 100%?

Jeżeli udałoby się program ochrony wód morskich i jego aktualizację wdrożyć w pełni, spełniając cel dyrektywy, czyli osiągnięcie w roku 2027 dobrego stanu wód morskich, wówczas mielibyśmy morze, które byłoby zdrowym ekosystemem.

Zdrowy ekosystem oznacza pełen ryb i innych organizmów morskich. Jak jest teraz?

Mamy problemy dotyczące przełowienia Bałtyku, czyli dostępności ryb. Każdy z nas podczas wakacji uwielbia zjeść rybę, jednak tych ryb jest coraz mniej. Tu mamy do czynienia z zarówno aspektem turystycznym, jak i ekonomią, gdyż mówimy tu o naszych rybakach i sektorze gospodarki, dlatego zapewnienie równowagi biologicznej i dobrego stanu wód Bałtyku to również działanie, które ma wspomóc odbudowę zasobów gatunków, które zostały przełowione. 

Czy jest szansa na to, że Bałtyk odzyska równowagę ekologiczną?

Tak. Chcemy, aby nasze morze było obfitującym w bioróżnorodność i bezpiecznym dla turystów do kąpieli. Morze, z którego możemy korzystać w zrównoważony sposób, które nie staje się zbiornikiem wymagającym ratunku. Praktyczne aspekty wynikające z tego to czystsza woda w Bałtyku, lepiej funkcjonujące ekosystemy wodne, odbudowa życia biologicznego. Dla nas to bezpieczeństwo korzystania z jego dobrodziejstw w wakacje, w tym brak ograniczeń związanych z chociażby glonami i zamykaniem plaż. Dla rybaków – większe możliwości pracy, a tym samym dla wszystkich przyjemność z jedzenia dobrych, zdrowych ryb. To zarówno społeczne, jak i ekonomiczne korzyści z realizacji programu, którego projekt przygotowujemy Przy czym musi to być działanie podjęte przez wszystkie państwa bałtyckie. Działania jednego kraju, czy byłaby to Polska, Litwa, czy Szwecja, nie będą wystarczające.

Czy główne zagrożenia dla Bałtyku to zanieczyszczenia?

Nie do końca. Przez zanieczyszczenie najczęściej rozumiemy jakość wody, czyli zestaw wskaźników chemicznych, temperatury, barwy, zasolenia, substancji chemicznych, biogenów. Mamy dość tradycyjne podejście. Natomiast ocena stanu jest o wiele bardziej rozbudowana. Dotyczy ona nie tylko jakości, jak stężenia biogenów, ale też funkcjonowania ekosystemu. Mówimy o hałasie podwodnym, integralności dna, eutrofizacji. Wyróżniamy aż 11 zjawisk opisanych tymi cechami.

Czy prawdą jest, że polskie wody są najbrudniejsze?

Nie. Polska jest najludniejszym krajem Bałtyku, poza Rosją oczywiście, co stanowi utrudnienie. 38 milionów mieszkańców to liczba dominująca w skali Bałtyku. Na dodatek mamy dwie największe rzeki zlewiska tego morza: Wisłę i Odrę, a obszar z którego spływają do nich wody obejmuje również część Niemiec, Ukrainy i Białorusi. Dlatego ładunek zanieczyszczeń, które wprowadzamy do Bałtyku jest siłą rzeczy największy. To z jednej strony ułatwia pokazanie, że jakoby Polska była największym trucicielem Bałtyku, ale nie jest to sprawiedliwym stwierdzeniem. Wystarczy bowiem przeliczyć to na liczbę mieszkańców, albo na powierzchnię zlewni i wtedy nasza rola rysuje się już w nieco innym świetle. Trudno przecenić jednak skalę Polski.

Czy w ramach opracowywanej aktualizacji programu ochrony wód Bałtyku będzie możliwość odniesienia się do założeń projektu przez społeczeństwo?

Tak, z początkiem lipca planujemy poddać projekt aktualizacji dokumentu konsultacjom społecznym, które potrwają 3 miesiące. W ramach konsultacji w miastach nadbałtyckich zorganizujemy 3 regionalne konferencje. Równolegle zostaną prowadzone 21-dniowe konsultacje dotyczące oceny oddziaływania na środowisko tego dokumentu.

Czy po zakończeniu konsultacji ścieżka uzgodnieniowa i legislacyjna będzie prosta?

Sama procedura powstania i zatwierdzenia aktualizacji aPOWM jest dość skomplikowana. Mówimy tu o działach gospodarki, działach administracji rządowej, dlatego swoją rolę w procesie odgrywa aż 10 ministrów, którzy ten dokument uzgadniają i których te działania w jakiś sposób dotyczą, czy też sektorów administracji, którymi zawiadują. Projekt już po przyjęciu przez Radę Ministrów, wysyłany jest do Komisji Europejskiej do zaopiniowania, dlatego ten proces jest dość skomplikowany.

Tym niemniej rzeczywiście jego istotnym elementem są konsultacje społeczne. Każdy zainteresowany, niezależnie od tego czy mieszka nad Bałtykiem czy nie, ale charakteryzuje się troską o Bałtyk, może się wypowiedzieć i coś zaproponować, zwrócić uwagę na pewne aspekty, które być może zostały pominięte, albo w opinii osoby zgłaszającej uwagę nie są odpowiednio potraktowane czy też nie jest nadana problemowi odpowiednia waga. Na wszystkie głosy czekamy i liczymy na to, że odzew będzie znaczny i wypowiedzą się nie tylko urzędy i władze, czy też organizacje ekologiczne, na które z pewnością możemy liczyć. Pamiętajmy, że Bałtyk to nasza wspólna sprawa!

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Joanna Sasal

PGW Wody Polskie

Kategorie
Bez kategorii

Konkurs „Chronię Morze. Nie śmiecę!”

W ramach projektu „Chroń Morze” przygotowaliśmy specjalny konkurs dla przedsiębiorców!

Prowadzisz małą lub średnią działalność gospodarczą w pasie nadmorskim? PGW Wody Polskie zapraszają do wzięcia udziału w konkursie „Chronię morze. Nie śmiecę” którego celem jest zwrócenie uwagi na ochronę wód Morza Bałtyckiego przez pokazanie prośrodowiskowych działań w ramach prowadzonej działalności gospodarczej przez drobnych i małych przedsiębiorców w pasie nadmorskim, pod kątem gospodarowania odpadami w trosce o Bałtyk. Nagraj filmik pokazujący jak ograniczasz produkcję odpadów w swojej działalności i wygraj 2 000 zł brutto! Na zgłoszenia czekamy do 31 sierpnia 2021 r. pod adresem: konkurs@chronmorze.eu.
Czekamy na Wasze filmy!

Regulamin i szczegóły w zakładce KONKURS.